Nasz zakład produkcyjny nie jest duży i jako asystent działu sprzedaży pełnię kilka funkcji naraz. Moja rola w sprzedaży naszych produktów opiera się o marketing, reklamę, bezpośrednią obsługę klienta oraz zarządzanie zamówieniami. Dziś dowiedziałem się, że nasza firma uzyskała fundusze unijne na rozwój. Pracodawca zakomunikował mi,że rozszerza ofertę sprzedaży. Dla mnie oznacza to dodatkowe obowiązki związane z przygotowaniem promocji na nowy produkt, wdrażanie na rynek i wiele innych zajęć z tym związanych. Wydaje mi się, że powinniśmy podzielić dział sprzedaży, na obsługę klienta i marketing, czy realizację zakupów. Wiąże się to oczywiście z zatrudnieniem kilku osób, a co gorsza stworzeniem nowych miejsc pracy. Jednak uważam, że rozwój firmy to także rozwój kadry. Nie może jedna osoba zajmować się wszystkim. Postanowiłem porozmawiać o tym z szefem. Nie powiem, aby był zachwycony moimi uwagami. Jednak przekonałem go, że co najmniej trzy nowe stanowiska pracy będą konieczne. Jego zgoda najpierw mnie ucieszyła, ale już po chwili okazało się, że proces rekrutacji spadł na moje barki. Liczę, że szybko uda mi się znaleźć kompetentne osoby.
