Większość osób pracujących w działach handlowych to osoby o specyficznym podejściu do życia. Zwłaszcza słabo zarabiający tworzą wokół siebie pewien mit bogactwa, który ma się nijak do prawdziwych wynagrodzeń. Przykładowo asystent działu sprzedaży w niewielkiej katowickiej firmie handlowej, zajmującej się importem i sprzedażą włoskich płytek zarabia w najlepszym wypadku w okolicach dwóch tysięcy złotych. Jednak gdyby ktoś przysłuchał się jego wypowiedzi, wówczas sądziłaby że jest on co najmniej tak samo majętny jak właściciel danej firmy. Niestety każde kłamstwo wychodzi szybko na jaw, zwłaszcza gdy próbuje się oszukiwać na temat pieniędzy. Nie ma w zasadzie nic gorszego niż informowanie klienta jak to się jest bogatym. Wówczas albo wychodzi się na przysłowiowego głupka, albo na wielkiego kłamcę. W każdym z tych przykładów jednak klient zawsze rezygnuje z ewentualnych zakupów. Dlatego też właściciel powinien dbać o większy poziom moralny swojej załogi, gdyż kłamstwo działa negatywnie na jego przedsiębiorstwo.
